Przygotowania do nagrania płyty zespół Shashamane rozpoczął pod koniec ubiegłego roku. Sytuacja pandemiczna znaczącą opóźniła sam zapis utworów, które w międzyczasie ewoluowały i zmieniały swoje aranżacje. Jednak determinacja sprawiła, że kolejno w Studio MaQ Records, pod czujnym okiem zaprzyjaźnionego realizatora Jarka Toifla, a następnie w jego pracowni, rozpoczęła się rejestracja kolejnych piosenek. Był to proces niełatwy biorąc pod uwagę, że trzon grupy stanowi dwanaście osób – wokalistów i instrumentalistów. W międzyczasie do zespołu dołączył nowy gitarzysta, co poszerzyło brzmienia tych instrumentów na płycie. Jakby było mało, gościnnie w nagraniach uczestniczyła również Ewa „Sowa” Kołecka, znana z formacji THC X i współpracy z Habakukiem, upiększając muzykę Shashamane dźwiękami fletu poprzecznego. Część partii gitarowych została zarejestrowana w Irie Studio u Tomasza „Siwego” Wójcika znanego z Bakshishu i Maleo Reggae Rockers.
Na płycie znalazło się dwanaście piosenek, zarówno tych znanych z występów grupy, jak i premierowych. Stylistyka muzyczna dominująca na krążku, to powrót do tradycji roots reggae z mocnym akcentem gitarowym, wyeksponowaną sekcją dętą i wielogłosami, a także silnymi wpływami dubowymi. Za ostateczne brzmienie płyty odpowiedzialny jest holenderski producent Marc Baronner z Bass Galore Productions, który współtworzył z Shashamane pierwszym materiał pt. „Origin&Culcha” oraz współpracował z takimi artystami jak: Apple Gabriel (ex – Israel Vibration), Brinsley Forde (ex-Aswad) czy Addis Pablo, Micah Shemaiah, Chezidek i Var.