Wciąż pamiętam, kiedy po raz pierwszy usłyszałem „The Word as Law”, krótko po wydaniu w 1990 roku. Od pierwszych akordów „Double-Edged Sword” byłem zauroczony – dźwięki zdawały się wysyłać jakiś potężny prąd elektryczny przez moje ciało – a kiedy sprzężenie zwrotne wygasło pod koniec „Blisters” byłem emocjonalnie wykończony. Nigdy nie słyszałem czegoś podobnego: The Word as Law całkowicie zmienił moje rozumienie trzech różnych gatunków muzycznych – punka, hardcore’u i metalu.
Płyta miesza elementy wszystkich trzech. Jest tu surowa nastrojowość punka. Dzikość i gniew hardcore’u. Muzykalność i dynamika metalu. Ale The Word as Law przekracza wszystkie te etykiety, tworząc przy tym coś zupełnie wyjątkowego.
To uderzyło mnie na tak wielu poziomach. Odnosiła się do gniewu, który miałem jako młody punk, do mojego poczucia, że jestem uwięziony w świecie „dog-eat-dog” bezlitosnej kapitalistycznej konkurencji, do mojego wyobcowania z szerszego społeczeństwa. Ale odbiło się to również na głębszym poziomie. Mój ojciec zabił się, gdy byłem nastolatkiem, pozostawiając mnie w żałobie, czując, jakbym był otoczony gęstą mgłą rozpaczy. The Word as Law nie jest radosną kolekcją piosenek, ale odegrała niesamowicie pozytywną i katartyczną rolę w moim życiu. Słuchanie jej w kółko dawało mi dziwne poczucie komfortu. Zdałem sobie sprawę, że nie jestem jedyną osobą, która zmaga się z głębokim emocjonalnym zamętem i powoli przepracowałem gniew i żal, które mnie ogarnęły.
Ponad 25 lat później nadal są moim ulubionym zespołem. I nadal staram się uczestniczyć w każdym koncercie Neurosis, jaki tylko mogę.
The Word as Law miało ogromny wpływ na całą generację zespołów, w tym na mój własny, Econochrist. To pomost do tego, czym Neurosis stało się w późniejszych latach. Więc włóż to z powrotem na swój gramofon. Podejdź do frontu, na którym dziś jest upadek. – Ben Sizemore
Reedycja The Word As Law z 2017 roku została całkowicie zremasterowana przez Boba Westona w Chicago Mastering. Okładka albumu została przerobiona przez byłego wizualnego specjalisty Neurosis Josha Grahama, aby pasowała do poprzednich wznowionych tytułów.
